Do napisania posta, po ponad
tygodniowej przerwie, skłonił mnie zakupiony wczoraj arbuz, który był pełen
czarnych, smacznych pestek. Przeważnie nie przywiązujemy do nich wagi, a
przeważnie staramy się wybierać okazy mające ich jak najmniej. Nie zastanawiamy
się nad tym, że taka odmiana mieszańcowa nie da nam zbyt wiele życiodajnej
energii, ponieważ jest jej w większości pozbawiona, o czym świadczy właśnie
brak pestek. Mnie samego zaciekawiło, jakie właściwości mogą one posiadać,
ponieważ nasiona krewniaka arbuza, dyni, są cenione ze względu na swoje
dobroczynne działanie na skórę i włosy (sporo cynku), normują poziom
cholesterolu i zapobiegają miażdżycy, dzięki dobroczynnym fitosterolom oraz
zabijają pasożyty układu pokarmowego. Czy pestki arbuza zawierają również
jakiekolwiek właściwości zdrowotne? Postaram się zaraz temu przyjrzeć.
Raport Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych wskazał na kilka ważnych składników, jakie zawierają nasiona arbuza, mające bezpośrednie powiązania z naszym zdrowiem:
BIAŁKO
Nasiona arbuza zawierają dosyć duże ilości tego ważnego składnika budulcowego naszego organizmu. W 108 g suchych nasion jest go około 30,6 g. Dla porównania w tej samej porcji mięsa z kurczaka są jedynie 23 gramy białka. Pestki te składają się z kilku ważnych aminokwasów. Jednym z nich jest arginina. Należy ona do aminokwasów, które organizm sam potrafi wytworzyć. Jednak czasami jest mały problem. Organizm może mieć problemy z wyprodukowaniem jej wystarczających ilości i wtedy konieczne są dostawy z zewnątrz wraz z pożywieniem. Aminokwas ten korzystnie wpływa na stan osób, które mają problemy z chorobą wieńcową oraz podwyższonym ciśnieniem krwi. Ważny jest także dla osób czynnie uprawiających sport, ponieważ przyspiesza regeneracje komórek mięśniowych dzięki ich lepszemu dotlenieniu. Ponadto wpływa na zwiększenie syntezy hormonu wzrosty odpowiedzialnego za regeneracje naszego organizmu, co przejawia się chociażby młodszym wyglądem. Do innych aminokwasów, wchodzących w skład nasion arbuza, zaliczamy tryptofan, kwasu glutaminowy i lizynę. Ostatnie z nich wpływają korzystnie na nasze zdolności umysłowe, polepszając koncentracje oraz zmniejszając zmęczenie wynikające z wytężonej pracy intelektualnej. Według mnie coś w tym jest;)
WITAMINY Z GRUPY B
Pestki zawierają również i ten zestaw witamin (niektórzy wskazują, że mogą być uznawane za ekwiwalent suplementu witaminy B-Comlex), które zgodnie z założeniami Amerykańskiego Towarzystwa ds. Walki z Rakiem są potrzebne do przekształcania spożytego jedzenia w energie oraz pełnią inne istotne funkcje dla naszego organizmu. Jeśli przyjmiemy za wyznacznik dzienne zapotrzebowanie na poszczególne składniki odżywcze, to 108 gramów tych nasion zawiera najwięcej niacyny (3,8 mg - 19 % dziennego zapotrzebowania na tę witaminę), która doskonale wpływa na nasz system nerwowy, układ trawienny oraz stan skóry. Wspomaga również działanie wspomnianego już tryptofanu. W mniejszym stopniu pokrywają dzienne zapotrzebowanie na kwas foliowy (16%), tiaminę (14%), ryboflawinę (9%), witaminę B6 (5%) oraz kwas pantenowy (4%), który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania każdej naszej komórki.
MINERAŁY
Pod względem zawartości jednego z minerałów pestki arbuza bardzo mnie zaskoczyły. Mam na myśli magnez. Większość z nas uważa za jego najbogatsze źródło ziarno kakaowca, które rzeczywiście zawiera go bardzo dużo (420-442 mg/100g), jednak jest to i tak mniej niż mają pestki wspomnianego arbuza (515 mg/100g). Nie zawierają przy tym w ogóle teobrominy oraz kofeiny, która zwiększa zapotrzebowanie ustroju na ten pierwiastek, a także zmniejszających jego przyswajanie szczawianów. Stąd proporcja ta w praktyce jest jeszcze korzystniejsza. Jeśli weźmiemy pod uwagę dzienne zapotrzebowanie wyznaczone na około 400 mg, to widzimy, jak to jest dużo. Pokrywają również w znacznej mierze zapotrzebowanie na mangan (87%/108 g produktu), fosforu (82%), cynku (74%), żelaza (44%) oraz miedzi (37%).
TŁUSZCZ
Oczywiście pestki arbuza posiadają dosyć wysoką wartość energetyczną (602 kcal), ponieważ w połowie składają się z tłuszczy. Jednak właściwości oleju tłoczonego z ich suszonych i kruszonych pestek są doceniane przez mieszkańców Afryki. Ma on niezwykłe właściwości nawilżające i jest istotnym składnikiem oliwek dla dzieci. Dzięki dużej zawartości NNKT eliminuje wszelkie toksyny oraz nadaje jej świeżość i elastyczność. Jego spożywanie przyczynia się do obniżenia stężenia cholesterolu we krwi, a kwasy omega 6 pomagają zredukować podwyższone ciśnienie krwi.
*
Dodam jeszcze od siebie małą uwagę w przypadku spożywania samego arbuza. Osobiście przed dwoma tygodniami doświadczyłem lekkiego spadku energii i myślałem, że jest to może detoks. Jednak przekonałem się, że wynikało to ze zbyt małej ilości płynów, chociaż jadłem sporo owoców, w tym melonów i arbuzów. To przypuszczenie potwierdził jeden z artykułów, jaki znalazłem w internecie, że woda obecna w arbuzie nie wystarczy do usunięcia nadmiaru cukru, jaki jest w nim zawarty. Organizm reaguje na to odwodnieniem. Dlatego zalecał, aby przed i po ich spożyciu napić się wody. Teraz zawsze przed konsumpcją kawona oraz słodkich owoców piję wodę i jest to według mnie skuteczne, bo szybko odzyskałem znów witalność. Poza tym radziłbym po takim posiłku owocowym zjeść przepłukać zęby wodą lub zjeść jakąś zieleninę, np. selera naciowego, ponieważ przywróci to właściwy odczyn w naszej jamie ustnej oraz zapobiegnie ewentualnemu bólowi zębów. Mam nadzieje, że te wskazówki będą pomocne, a informacje w artykule pomogą dokonać zakupu właściwego arbuza.
Wskazówki bibliograficzne: