Łączna liczba wyświetleń

środa, 18 stycznia 2017

MLEKO PRZEMYSŁOWE W UJĘCIU PAWŁA SEBASTJANOWICZA

W grudniu na blogu Joanny Balaklejewskiej http://chooselife.pl/ zostały zamieszczone fragmenty z ksiązki wspomnianego surojadka ze wschodniej granicy, gdzie tego typu sposób odżywiania również zyskuje na popularności. Asia zacytowała w swoich postach dwa fragmenty z jego książki, które tyczyły się wwitalnego jedzenia. Sam z kolei postanowiłem zacytować fragment z jego książki, aby można było przeczytać coś nowego na moim blogu :) Staram się w ten sposób realizować postanowienie Noworoczne, żeby mimo niewielkiej ilości czasu zamieszczać przynajmniej krótkie wpisy co jakiś czas. Wiem, że społeczność NotMilkowiczów bardzo zmalała i wiele osób udziela się na innych, z pewnością ciekawszych blogach, czemu się nie dziwię. W końcu zrobiłem sobie bardzo długą przerwę. Nie mam teraz dużo więcej czasu i tak jak wspominałem zdecydowanie bardziej preferuję real od wirtualnego świata, który mnie zbyt szybko męczy. Jerdnak w ten sposób miałem okazję poznać przynajmniej kilka wspaniałych osób i to właśnie daje mi impuls do działania.

Uprzedzając pytanie o tym, czy zamierzałbym prowadzić VBloga, jak czyni to wielu (większość?) blogowiczów, to moja odpowiedź, przynajamniej w najbliższych miesiącach, brzmi następująco - zdecydowanie nie :) Nie chciałbym Wam oraz społeczności internetowej krzywdy, jaką byłyby moje filmiki. Uważam, że nie mam też odpowiednich warunków, tj świetnego głosu i być może prezencji ;) Z tego względu ogranicze się przynajmniej do tego co robiłem wcześniej i po Waszych komentarzach domyślam się, że nie wychodziło mi najgorzej :) Po tym przydługim wstępie oddaję głos Pawłowi Sebastjanowiczowi i fragmentowi jego książki, "Żywe jedzenie, albo dlaczego krowy są drapieżnikami" (s. 144-145):


"Rozważamy podstawowe czynniki wpływu składu
chemicznego mleka na nasz organizm. Rozpatrzmy teraz
proces przemysłowej termicznej obróbki mleka, a mianowicie:
pasteryzację. Pasteryzacja jest procesem podgrzewania
mleka do temperatury, która zapewnia zabicie niektórych
bakterii. Gdy przez dłuższy czas przechowujemy przemysłowe
mleko, to widzimy, że nie kwaśnieje ono, tylko jełczeje.

Dlaczego? Dlatego, że pasteryzowane mleko nie zawiera
już bakterii mlekowych, które sprzyjają fermentacji mlekowej,
niezbędnej do powstania kefiru. Bakterie gnilne wymagają
natomiast znacznie wyższych temperatur do zabicia
i pozostają one w mleku, a z braku konkurencji szybko się
namnażają i mleko po prostu gnije. Producenci dodają do
mleka konserwantów, które mają zapewnić dłuższy termin
przydatności mleka do spożycia poprzez zatrzymanie na jakiś
czas procesów gnilnych. My nie mamy większego wyboru.
Musimy pochłaniać albo gnilne bakterie wraz z produktami
ich metabolizmu, albo konserwanty.

Wszystkie sfermentowane produkty mleczne, takie
jak: kefir, jogurt, twaróg i ser niczym nie są lepsze od mleka.
Wzrasta w nich koncentracja wapnia, białka i tłuszczu. Im
więcej mleko przeszło procesów przeróbki, tym więcej szkód
wyrządziły w nim bakterie. Dr Walter White na swoich wykładach
mówi, że najtwardszy ser nie zawiera żadnych substancji
odżywczych, potrzebnych człowiekowi. Jest to po
prostu zestaw różnego rodzaju produktów metabolizmu
mikroorganizmów — ich fekalia. W żadnym wypadku taki
produkt nie powinien trafić do organizmu człowieka!
Tak wiele złych rzeczy napisano tu o mleku — co w
takim razie mamy zrobić z powszechnym stereotypem, że
krowa na wsi karmi całą rodzinę? Jest oczywiste, że jeżeli
sprawa dotyczy życia czy śmierci, to musimy spożywać
wszystko, co mamy dostępne do spożycia. Mleko swojskiej
krowy nie zawiera takiej ilości szkodliwych substancji, jak
mleko przemysłowe. O zawartości szkodliwych substancji
w mleku możemy dowiedzieć się z norm.

Oto lista dopuszczonych normami składników
obcych w mleku:
• Fekalia;
• Bakterie;
• Wirusy;
• Antybiotyki, którymi leczono chore zwierzęta;
• Hormony, które dostają zwierzęta dla zwiększenia
laktacji;
• Organiczne pestycydy, które są w spożywanej przez
zwierzęta paszy nagromadzają się w organizmie
krowy. Koncentracja pestycydów w mięsie jest 1000
razy większa od ich koncentracji w spożywanym
przez krowy pokarmie.

Szczerze radzę każdemu, kto posiada Internet, by
posłuchał wykładów doktora Waltera White'a, który przedstawia
wyniki własnych badań i badań uznanych naukowców,
a także badania autoryzowanych ośrodków badawczych
na ten temat. Wszyscy dochodzą do takiego samego
wniosku — spożywanie mleka i produktów mlecznych
prowadzi do powstawania takich schorzeń jak rak prostaty,
rak piersi, jajnika i jelita grubego, osteoporoza, otyłość, osadzanie
kamieni w różnych częściach ciała, zaćma, zaparcia.
Pić mleko czy nie pić? Na to pytanie sami sobie
musimy teraz odpowiedzieć!"



6 komentarzy:

  1. Istnieje duża różnica między produktami od krów jedzących trawę, a między tymi z hodowli przemysłowej. Jako ciekawostkę powiem, że w tych ostatnich wykryto większe ilości estrogenów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za podanie tej ciekawostki Killu. O tej różnicy w składzie hormonalnym nie słyszałem :) Pozdrawiam!!!

      Usuń
  2. nie wiecie co się ztało z blogiem chooselife.pl ? Masz w zakładce ciasto o smaku malin. chciałam zrobić, a tu lipa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia wspominała, że miała problemy z logowaniem do bloga i ostatecznie chyba doszło do jego zablokowania. Też próbowałem dzisiaj się zalogować i wyskakują jakieś dziwne polecenia... Napisałem przed chwilą wiadomość do Joanny na youtube, bo zapomniałem jej maila :/ Mam nadzieję, że u niej i Jej bliskich wszystko dobrze i tylko jest ten problem z blogiem. Pozdrawiam!!!

      Usuń
    2. Jestem bardzo zszokowany, ale może ma to związek z tym: http://www.fakt.pl/kobieta/co-sie-stalo-z-gwiazda-ballady-o-lekkim-zabarwieniu-erotycznym/nxdfpes

      Asia w ogóle się nie odezwała od tego czasu.

      Usuń
  3. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń